Pomysł rejsu zrodził się jak zwykle podczas długich zimowych „morskich opowieści” w klubie. Dyskusje toczyły się w piątki a głównym ich inicjatorem był nasz Szkutnik. Kiedy już plan rejsu był gotowy został do załatwienia tylko jeden mały szczegół, nasza DZ po kilku poprzednich wyprawach wymagała gruntownego remontu. Szkutnik swoim zwyczajem chwycił za „czujnik” i tak do wymiany poszły ławki, kawałek burty i stępka. Prace w pełnym wymiarze godzin trwały 5 miesięcy i tutaj podziękowania dla wszystkich osób które przyłożyły rękę do remontu.
Na koniec 12 warstw lakieru Epifanes Clear Varnish oraz 4 warstwy antyfulingu Epifanes Kupferbronze ale o tym będzie później. Tak więc po licznych przygotowaniach w dniu 25.06.2016 kol. Waldi przyjeżdża pod klub swoją najmniejszą zabawką i holuje do Malczyc. Na miejscu slipowanie przebiega bez większych problemów ale okazuje się że Odra ma bardzo niski poziom wody i zaraz po wypłynięciu wchodzimy na pierwszą mieliznę. Na Odrze i podczas całego rejsu brak praktycznie innych jednostek. Spotykamy tylko jedną barkę która płynie do Niemiec na stałe oraz dwie techniczne barki na Noteci które umacniają wybrzeże i koszą szuwary. Na Noteci mijamy jeszcze nieliczne kajaki. Na Noteci niesamowita przyroda, rozlewiska, ptaki, a brzeg oddalony i niedostępny.
Wszystkie noclegi śpimy na DZ a przed deszczem osłania nas płachta rozpięta na specjalnie przygotowanej belce widocznej na zdjęciach. Mamy też piątą wersję specjalnie uszytego tentu, ale go nie używamy, poczeka na dalsze wyprawy kiedy warunki będą gorsze. Krzysiek i Zbyszek odkrywają że do spania najlepiej nadaje się kabinka bagażowa na dziobie i po dwóch tygodniach wspólnego spania trudno ich z niej wyciągnąć. Po drodze mijamy nowe mariny, dobrze zaprojektowane i wyposażone. Szczególnie miły okazuje się pobyt w Santoku. Natomiast do nowej Mariny w Grudziądzu trudno jest trafić brak jakiegokolwiek oznaczenia na rzece. Poznajemy bardzo fajnych ludzi obsługujących śluzy, rozmawiamy, a kolejne śluzy już czekają na nas gotowe otwarte, mają cynk że płynie DZ. Zresztą wszędzie wzbudzamy wielkie zainteresowanie, ludzie przychodzą, pytają skąd płyniemy, robią zdjęcia.
Zła wiadomość jest taka że jedna ze śluz lada moment idzie do remontu na dwa lata więc powtórzenie tego szlaku nie będzie na razie możliwe. Startujemy codziennie rano o 4:00, osoba która pierwsza wstaje odpala silnik i jedziemy do wieczora. Najdłuższy odcinek pokonany jednego dnia to około 200 km. Nasz 15 konny super chiński SeaKing na który odkładaliśmy przez 3 lata spisuje się tym razem bardzo dobrze. Ładuje nawet akumulator, ale ze stacyjki odpala tylko przez 2 pierwsze dni, później startuje od drugiego szarpnięcia. Od zejścia z Odry całą Wartę i Noteć płyniemy pod prąd i dopiero na Wiśle mamy z „górki”.
Na Wiśle musimy bardzo uważać, ściśle trzymać się znaków nawigacyjnych, a i tak 5 razy lądujemy na mieliźnie. Wydostać DZ przy trzech osobach załogi jest naprawdę trudno, a jedna osoba i tak musi zostać na łajbie. Na odcinku od Grudziądza płyną tylko Krzysiek i Zbyszek, a przed nimi Zalew Wiślany i pochylnie. Na Zalewie Wiślanym wieje 4 do pięć więc w 2 osoby jest co robić. Płyniemy na samym foku i bezanie a nad nami kłębią się czarne chmury. Zbyszek ma w pogotowiu czerwone race w przypadku wywrotki ma szybko walnąć racę i wiązać się liną do łodzi, wokoło nie widać żadnej jednostki. Przepływany obok Krynicy Morskiej ale nie zatrzymujemy się. Z oddali słychać dudnienie muzyki a my już odwykliśmy od cywilizacji.
Cumujemy w Piaskach 4 kilometry od granicy rosyjskiej. Bardzo serdecznie witają nas rybacy, wyciągają 5 litrów bimbru i wędzonego węgorza. Bardzo sowicie zaopatrują nas na dalszą podróż. Na granicy z Rosją zawracają nas kurty patrolowe. Okazuje się że jest szczyt NATO w Warszawie i panuje podwyższona gotowość. Nie mamy też wiz rosyjskich które nie są tanie więc zawracamy. Kierujemy się na Kanał Elbląski i pochylnie Całuny i Buczyniec oraz śluzy. Z tego ciekawego etapu nie mamy żadnego zdjęcia ponieważ nie mieliśmy ani aparatu ani telefonu z aparatem na łodzi.
Poprzez jezioro Ruda Woda wpływamy w kanał Bartnicki i dostajemy się na jezioro Jeziorak i do Iławy. W Iławie do Załogi dołączają Czesiek – ponownie oraz Waldi, Robert i Marek. W rozszerzonym składzie przez 3 dni żeglujemy po Jezioraku wzbudzając wszędzie duże zainteresowanie naszą drewnianą DZ. Na Jezioraku pusto, prawie wszystkie jachty stoją w marinach, prawie nikt nie pływa na żaglach. Dopiero w niedzielę w południe wypływa trochę jednostek. Jedną noc śpimy na DZ, ale w nocy trochę pada. Następny nocleg w Semianach gdzie uruchomiono nową marinę, jedną z 3 na Jezioraku. Wieczorem koncert szantowy, hulanka, swawola. W ostatnim dniu żeglujemy do Iławy, żegnamy się z Krzyśkiem, który postanawia jeszcze „odpocząć” po trudach wyprawy na Jezioraku i wracamy do Świdnicy.
Morskie Opowieści
BOSMAN
Cumujemy przy pomoście w Marinie
Na pomoście tabliczka Pomost Rezydencki
Wszystkie miejsca z przykręconą nazwą jachtu.
Pytamy o bosmana.
Oj bosman jest dzisiaj od rana wkurzony słyszymy.
No cóż zapytamy.
Szukamy bosmana.
Czy możemy tam cumować ?
Bosman – nie ma takiej opcji.
A czym przypłyneliście?
No DZ mówimy.
A to muszę zobaczyć.
Bosman, przychodzi, patrzy i mówi, aaaa.. ta DZ to jak najbardziej może tu cumować 🙂
ANTYFULING
Stoimy przy pomoście w marinie.
Podchodzi starszy gość i mówi : Wy to jesteście chyba milionerami ?
Jak to odpowiada Krzysiek
No bo wie Pan my Kupferbronze w Danii to malujemy delikatnie tylko łodzie regatowe.
Krzysiek, naprawdę? Ja nałożyłem na całą DZ cztery warstwy.
Porty, śluzy i pochylnie na naszej trasie :
Malczyce
Ścinawa
Głogów
Nowa Sól
Ciągacice
Krosno Odrzańskie
Słubice
Kostrzyń nad Odrą
Gorzów Wielkopolski
Santok
Drezdenko
Śluza Krzyż Wlkp
Śluza Drawsko
Śluza Wieleń
Śluza Wrzeszczyn
Śluza Rosko
Śluza Mikołajewo
Śluza Pianówka
Śluza Lipica
Śluza Romanowo
Śluza Walkowice
Śluza Nowe
Śluza Krostkowo z jazem kołowo-iglicowym
Śluza Gromadno
Śluza Nakło Zachód
Śluza Nakło Wschód
Śluza Józefinki
Śluza Osowa Góra
Śluza Prądy
Śluza Czyżkówko
Śluza Okole
Śluza Miejska Bydgoszcz
Czersko Polskie
Pochylnia Całuny
Pochylnia Jelenie
Pochylnia Oleśnica
Pochylnia Kąty
Pochylnia Buczyniec
Kanał Bartnicki
Śluza Miłomłyn
Śluza Zielona
Jezioro Jeziorak
Iława